HEJOO :)
Czy wasze dzieci chętnie piją wodę ? Mój Bartuś wodę lubi ale Piotruś jednak za nią nie przepada woli soczki. Kiedy chłopcy dostali od dziadków dystrybutor wody na tyle zainteresował się nim Piotrus że zaczął popijać wodę, w sumie to się nie dziwie bo naciskanie na trąbę i obserowanie jak wylatuje woda zachęca do jej wypicia i nalanie kolejnego kubeczka :) Moi chłopcy nalewają tak po dwa łyki i znowu i znowu. Dystrybutor nie jest za wielki więc śmiało może stać w kuchni czy na stoliku dzieci. Minusów nie odnotowałam. U Nas sprawdza się doskonale. Jesli potrzebujecie wyrobić nawyk picia wody u swoich maluchów to myśle że taki sprzęt okaże się strzałem w 10.
środa, 30 lipca 2014
wtorek, 29 lipca 2014
Konkurs z PARO
KONKURS :)
mam nadzieję że je lubicie ?
dziś w ramach współpracy z PARO mamy dla Was coś wyjątkowego :) aż 6 osób wygrywa szczoteczki do zębów z końcówkami do czyszczenia przestrzeni międzyzębowej o pięknych kolorach :) zainteresowani ?
1. Lubimy
2. Lubimy
3. udostępniamy informacje o konkursie na facebooku TU lub banerek na blogu
i na tyle bo piękna pogoda dla mnie aż za gorąco :) Życzę miłej zabawy,mam nadzieję że nagrody się podobają :)
piątek, 25 lipca 2014
Chustaa
Hejo :)
chyba nie zdziwie nikogo tym że już rozglądam się i z łatwością w oko czy ucho wpada mi wszystko co związane z ciążą czy maluszkiem :) więc wolne chwilę poświęcam właśnie na to. i znowu gazety dla mam i ciekawostki oraz fora internetowe. NIe kupuje ale zapisuje i zapamiętuje. to już trzecia ciąża więc mam wiele rzeczy i tu już tyyle wydatków nie będzie , wózek będzie takim jedynym większym wydatkiem no chyba że to będzie córcia więc sukieneczki, opaseczki, i troszkę różu :) Ale nie zależnie od płci postanowiłam że będę próbowała chustonoszenia :) chustę mam bo kupiłam dla Bartusia nie wykorzystaliśmy jej na 100 % niestety , ale teraz to nadrobimy bo chustę kupiłam według mnie najlepszą skromnie napiszę i grzech żeby leżała w pufie :) z ciekawości zerknęłam na stronkę producenta czyli womar.com.pl i aż zaniemówiłam bo oferta jest wielka ! nie tylko chusty i nosidełka ale poduszki, śpiworki, pościele, okrycia kąpielowe- WOW.
chyba nie zdziwie nikogo tym że już rozglądam się i z łatwością w oko czy ucho wpada mi wszystko co związane z ciążą czy maluszkiem :) więc wolne chwilę poświęcam właśnie na to. i znowu gazety dla mam i ciekawostki oraz fora internetowe. NIe kupuje ale zapisuje i zapamiętuje. to już trzecia ciąża więc mam wiele rzeczy i tu już tyyle wydatków nie będzie , wózek będzie takim jedynym większym wydatkiem no chyba że to będzie córcia więc sukieneczki, opaseczki, i troszkę różu :) Ale nie zależnie od płci postanowiłam że będę próbowała chustonoszenia :) chustę mam bo kupiłam dla Bartusia nie wykorzystaliśmy jej na 100 % niestety , ale teraz to nadrobimy bo chustę kupiłam według mnie najlepszą skromnie napiszę i grzech żeby leżała w pufie :) z ciekawości zerknęłam na stronkę producenta czyli womar.com.pl i aż zaniemówiłam bo oferta jest wielka ! nie tylko chusty i nosidełka ale poduszki, śpiworki, pościele, okrycia kąpielowe- WOW.
czwartek, 24 lipca 2014
Poducha jedzie do .....
Wyniki
poducha trafia do ..................
poducha trafia do ..................
tym razem Bartoszek wzkazał na .......
ROKSANA ŁUKASIAK
gratulacje i proszę o adres do wysyłki na pw na fb :)
gratulacje i proszę o adres do wysyłki na pw na fb :)
środa, 23 lipca 2014
Spacer z koniem
HEJOO :)
Jakiś czas temu mommy draws na swoim blogu a właścicie facebooku organizowała zbiórkę na rzecz wyjazdu terapeutycznego dla dzieci z rodzin dysfunkcyjnych, pięknie to zrobiła bo wyjazd się odbył, zgromadziła mnóstwo rzeczy na licytację. I ja dołożyłam do tego swoją cegiełkę bo dwie aukcję wygrałam i dziś jeden przedmiot chcę Wam pokazać bo zauroczył wszystkich :) jest nim KOŃ z którym dziś wyszliśmy pierwszy raz na spacer na podwórko :) konik pochodzi od Roni-Baby-Design. kiedy przejrzałam ofertę zauroczyły mnie kokony dla dzidziusiów i mój maluszek który teraz jest w brzuszku będzie włascicielem takiego bo strasznie mi się spodobały zerknijcie koniecznie :) wszystko z resztą jest przecudowne :)
Jakiś czas temu mommy draws na swoim blogu a właścicie facebooku organizowała zbiórkę na rzecz wyjazdu terapeutycznego dla dzieci z rodzin dysfunkcyjnych, pięknie to zrobiła bo wyjazd się odbył, zgromadziła mnóstwo rzeczy na licytację. I ja dołożyłam do tego swoją cegiełkę bo dwie aukcję wygrałam i dziś jeden przedmiot chcę Wam pokazać bo zauroczył wszystkich :) jest nim KOŃ z którym dziś wyszliśmy pierwszy raz na spacer na podwórko :) konik pochodzi od Roni-Baby-Design. kiedy przejrzałam ofertę zauroczyły mnie kokony dla dzidziusiów i mój maluszek który teraz jest w brzuszku będzie włascicielem takiego bo strasznie mi się spodobały zerknijcie koniecznie :) wszystko z resztą jest przecudowne :)
poniedziałek, 21 lipca 2014
piątek, 18 lipca 2014
Malujemy i myjemy
HEJO :)
kto mnie czyta na facebooku ten wie że ten wpis miał być wczoraj ale jednak zachciało mi się krokietów więc wpis jest dziś o tym co wczoraj robiliśmy :)
mamy piękną pogodę i chłopcy najchętniej cały dzień spędzaliby na podwórku ale nie byliby sobą gdyby przez kilka godzin bawili się w piaskownicy, bo szybko się nudzą i zmieniają zabawy co chwilę raz są tu a już za sekundę gdzieś w drugim końcu podwórka i wczoraj wzieliśmy kredę i poszliśmy mazać :) Nie wiem czy macie tak jak ja ale po kredzie ręcę są takie dziwne takie brudne i nie lubie tego uczucia więc zabraliśmy ze sobą piankę antybakteryjną do rąk którą dostaliśmy na spotkaniu blogerek w Giżycku od Osmoza Care. U Roksany i Natali już o niej czytałam i byłam jej bardzo ciekawa tym bardziej że One są z niej zadowolone :) nie lubię uczucia ,,brudnych,, rąk więc dla mnie takie pianki, żele sa idealne nie tylko na podwórku ale na zakupach czy nawet w kościele chociaż ta jest za głośna na kościół, ale do torebki czy kieszeni idealna. A zapach - obłędnyyyy :) Dla dzieci bardzo zachęcająca a to dlatego że po pryśnieciu na dłonie musuje, pamiętam jak byłam mała i mama kupowała mi takie lizaki które maczało się w proszku i musowały w buzi uwielbiałam je to tu z tą pianką jest tak samo tylko musowanie na dłoniach :) szybko się wchłania - to kolejny plus. Kolejna zaleta że u mnie nie wysusza i niepodrażnia a osobiście mam wrażliwe rąsie mam egzemę to znaczy czasem mi się pojawia i bez rękawiczek nie wycisnę soku z cytryny czy nie wezmę surowego mięsa bo zaraz pięką starsznie i obawiałąm się że użyję pianki będzie podobnie ale skąd, nie było pieczenia a przyjemne zimno :)
kto mnie czyta na facebooku ten wie że ten wpis miał być wczoraj ale jednak zachciało mi się krokietów więc wpis jest dziś o tym co wczoraj robiliśmy :)
mamy piękną pogodę i chłopcy najchętniej cały dzień spędzaliby na podwórku ale nie byliby sobą gdyby przez kilka godzin bawili się w piaskownicy, bo szybko się nudzą i zmieniają zabawy co chwilę raz są tu a już za sekundę gdzieś w drugim końcu podwórka i wczoraj wzieliśmy kredę i poszliśmy mazać :) Nie wiem czy macie tak jak ja ale po kredzie ręcę są takie dziwne takie brudne i nie lubie tego uczucia więc zabraliśmy ze sobą piankę antybakteryjną do rąk którą dostaliśmy na spotkaniu blogerek w Giżycku od Osmoza Care. U Roksany i Natali już o niej czytałam i byłam jej bardzo ciekawa tym bardziej że One są z niej zadowolone :) nie lubię uczucia ,,brudnych,, rąk więc dla mnie takie pianki, żele sa idealne nie tylko na podwórku ale na zakupach czy nawet w kościele chociaż ta jest za głośna na kościół, ale do torebki czy kieszeni idealna. A zapach - obłędnyyyy :) Dla dzieci bardzo zachęcająca a to dlatego że po pryśnieciu na dłonie musuje, pamiętam jak byłam mała i mama kupowała mi takie lizaki które maczało się w proszku i musowały w buzi uwielbiałam je to tu z tą pianką jest tak samo tylko musowanie na dłoniach :) szybko się wchłania - to kolejny plus. Kolejna zaleta że u mnie nie wysusza i niepodrażnia a osobiście mam wrażliwe rąsie mam egzemę to znaczy czasem mi się pojawia i bez rękawiczek nie wycisnę soku z cytryny czy nie wezmę surowego mięsa bo zaraz pięką starsznie i obawiałąm się że użyję pianki będzie podobnie ale skąd, nie było pieczenia a przyjemne zimno :)
środa, 16 lipca 2014
Kocykowe spotkanie mam
HEJ :)
teraz wysyp różnego rodzaju spotkań dla mam czy blogerek szczególnie ale wszędzie daleko więc i my postanowiłyśmy spotkać się u nas w Węgorzewie więc raz dwa Natalia - MamaDiabelka zrobiła plakat, zgłosiło się 11 mam ale 3 nie dotarły więc było nas 7 + dzieciaczki, co się okazało tylko ja i Natalia postanowiłyśmy przyjść bez dzieci ale chociaż odpoczęłyśmy, nasze dzieci sa za ruchwile :) spotkanie było inne niż wszystkie bo spotkałyśmy się w parku i zasiadłyśmy na kocykach, fajnie było tak spędzić te dwie godzinki. Pewnie zrobimy powtórkę już nie w środku tygodnia a w weekend i myśle że przyjdzie więcej osób :) Węgorzewo to nie duże miasteczko a większość dziewczyn widziałam pierwszy raz i to jest fajne :)
i przy okazji zapraszam na wegorzewskie spotkanie mam :)
wtorek, 15 lipca 2014
:)
Hej :)
często Wam piszę że jakoś moi chłopcy nie lubią kolorować, malować , rysować a jesli już to robią to trwa to chwileczkę i tak było wczoraj zagnałam ich do stolika bo chcieliśmy wypróbować nieznane :) czyli kredki od Dong-a Polska Tu możecie zaglądać i coś kupić :) -->skleppapierniczy.com no i kolorowankę od Wydawnictwa-PROMIC
Donga nas hojnie obdarował na spotkaniu blogerek w Giżycku organizowanym przez Roksanę (jesteś wielka) i ja zakochałam się w długopisach o których Wam wspomne przy kolejnym wpisie ale chłopcy upodobali sobie pastele :) no i nie powiem Piotruś wczoraj i dziś rano zamalował całą religijną kolorowankę o 12 apostołach o których przy okazji się conieco dowiedział więc połączył przyjemne z pożytecznym a takie połączenia są bardzooo fajne :)
Kredki świecowe wykręcane to dopiero postęp techniki :) pamiętam jak ja byłam mała i malowałam takimi kredkami wszystko w koło było od niech brudne łącznie ze mną a teraz już takich problemów możemy uniknąć :)
sobota, 12 lipca 2014
Jestem z siebie dumna !
Hej Kochani :)
28 czerwca o godzinie 10.00 w Twernie Keja w Węgorzewie rozpoczęło się pierwsze Węgorzewskie spotkanie dla mam którego byłam organizatorką !
od kiedy stałam się blogerką siłą rzeczy dowiedziałam się o przeróżnych spotkaniach nie tylko tych blogowych na które zaczęłąm uczęszczać ale różnego rodzaju eventy o których piszą koleżanki blogerki ja niestety na te wszystkie fajne spotkania mam daleko i nie zawsze mogę się wyrwać i postanowiłam zrobić coś sama w moim mieście w którym nic takiego nie ma pomysł kręcił się już bardzo dawno ale zawsze było coś innego aż w końcu pojechałam poszukałam miejsca porozmawiałam z Panią kierownik uzgodniłam szczegóły i zaczęłam działać dalej czyli szukałam przez około miesiąc sponsorów którzy hojnie nas obdarowali i baardzo im za to dziękuję bo 20 mam wyszło obładowane prezentami dzięki którym może poznają coś czego nie znają.
Starałam się bardzo jeśli coś poszło nie tak dziewczyny przepraszam wybaczcie ale to był mój pierwszy ale nie ostatni raz mam nadzieję że kolejne spotkania będa lepsze bardziej dopracowane i już nie będe działała sama :) tak sobie wymyśliłam że fajnie aby było 20 mam ale myślałąm że z wielkim trudem się uzbiera taka liczba i co ? w ciągu kilku godzin miejsca się rozeszły a na liście rezerwowej miałam kolejne 20 mam dało mi to wielkiego kopa :)
28 czerwca o godzinie 10.00 w Twernie Keja w Węgorzewie rozpoczęło się pierwsze Węgorzewskie spotkanie dla mam którego byłam organizatorką !
od kiedy stałam się blogerką siłą rzeczy dowiedziałam się o przeróżnych spotkaniach nie tylko tych blogowych na które zaczęłąm uczęszczać ale różnego rodzaju eventy o których piszą koleżanki blogerki ja niestety na te wszystkie fajne spotkania mam daleko i nie zawsze mogę się wyrwać i postanowiłam zrobić coś sama w moim mieście w którym nic takiego nie ma pomysł kręcił się już bardzo dawno ale zawsze było coś innego aż w końcu pojechałam poszukałam miejsca porozmawiałam z Panią kierownik uzgodniłam szczegóły i zaczęłam działać dalej czyli szukałam przez około miesiąc sponsorów którzy hojnie nas obdarowali i baardzo im za to dziękuję bo 20 mam wyszło obładowane prezentami dzięki którym może poznają coś czego nie znają.
Starałam się bardzo jeśli coś poszło nie tak dziewczyny przepraszam wybaczcie ale to był mój pierwszy ale nie ostatni raz mam nadzieję że kolejne spotkania będa lepsze bardziej dopracowane i już nie będe działała sama :) tak sobie wymyśliłam że fajnie aby było 20 mam ale myślałąm że z wielkim trudem się uzbiera taka liczba i co ? w ciągu kilku godzin miejsca się rozeszły a na liście rezerwowej miałam kolejne 20 mam dało mi to wielkiego kopa :)
piątek, 11 lipca 2014
Kolorujemy .....
HEJ :)
Czasem może zdarzyć się że na jednej z naszych ścian ,,czegoś,, brakuje, albo że wydaje się jakaś taka pusta, albo chcemy coś zakrywać , czasem mamy wolny kawałek. powodów dla których warto powiesić właścicie przykleić kolorowankę od minka.pl jest wiele :) w swojej ofercie mają nie tylko kolorowanki ale tapety które ,,mocuje,, się tą samą metodą czyli tylko spryskaniem wodą :) koniecznie zajrzycie na stronkę www.minka.pl i zobaczcie ofertę :) Nasza kolorowanka przykryła brzydki kawałek ściany i dała super efekt no i dała świetną zabawę dla całej rodziny na nie jeden wieczór.
poniedziałek, 7 lipca 2014
KONKURSIK
KONKURS :)
tak jak obiecałam konkurs dla kobiet w ciąży lub planujących :)
Poduszka ciążowa u mnie podczas dwóch ciąż sprawdziła się świetnie mam swoją osobistą którą uwielbiam i chciałabym jedną z Was obdarować podobną :) Mam nadzieję że nagroda Wam się podoba i będzie przydatna..
ZASADY
1. Lubimy AniBarPioMar jeśli masz możliwość zostań obserwatorem na blogu
2. udostępniamy plakat konkursowy na facebooku TU (publicznie) lub na swoim blogu
TU możecie więcej przeczytać o poduszce :)
Życzę miłęj zabawy :)
tak jak obiecałam konkurs dla kobiet w ciąży lub planujących :)
Poduszka ciążowa u mnie podczas dwóch ciąż sprawdziła się świetnie mam swoją osobistą którą uwielbiam i chciałabym jedną z Was obdarować podobną :) Mam nadzieję że nagroda Wam się podoba i będzie przydatna..
ZASADY
1. Lubimy AniBarPioMar jeśli masz możliwość zostań obserwatorem na blogu
2. udostępniamy plakat konkursowy na facebooku TU (publicznie) lub na swoim blogu
TU możecie więcej przeczytać o poduszce :)
Życzę miłęj zabawy :)
niedziela, 6 lipca 2014
Produkty klasztorne
HEJ :)
chyba każdy wie że kobiety w ciąży mają zachcianki a przy tym powinny szczególnie dbać o zdrowe odżywianie ale nie powinny raczej jeść za dwoje tylko dla dwojga ale czasem jednak chęć jest silniejsza bo chce się czegoś mniej zdrowego np chipsy tak własnie miałam wczoraj a że zdarza mi się teraz łączyć smaki więc te niezdrowe chipsy zagryzałam czymś zdrowym i pysznym myślać że się wymiesza i wyjdzie na to że jadłam tylko zdrowo :)
O zdrowe posiłki, przekąski na najbliższy czas dla mnie i mojej rodziny zadbały Produkty Klasztorne. Jeśli nie słyszeliście o nich tak jak ja musicie to nadrobić bo to co mi przysłali jest opisując jednym słowem PYSZNE a nie dostępne na mazurach. Zostaje mi po następne słoiczki jechać do Warszawy czy Gdańska lub szybciej na stronę internetową klasztorne.pl. jak tylko zobaczyłam ile smakołyków przyszło, usiadłam z wrażenia ale przekonana że przecież te kupne nie mogą być taak dobre jak swoje konfitury czy ogórki więc zabraliśmy się za krówki i szczerze Wam powiem lepszych nie jadłam a przewinęło się ich mnóstwo i to samo powiedziała moja mama - maniaczka krówek :) są przepyszne najlepsze jakie jadłam ! no i Bartuś się zajadał.. po krówkach mąż otworzył słoik ogórków które tak szybko się rozeszły że nie zdążyłam spróbować :) drugi dzień i słoik konfitury z pomarańczy - nawet nie wiedziałam że tak można , raz dwa i nie ma ! i kolejny strzał w 10 :) Wczoraj pogoda piękna więc M. basen wyciągnął, wody nalał a ja przygotowałam co nieco dla nas powiedzmy mini piknik :) i kolejne słoiczki okazały sie nie tylko pyszne ale i pomocne bo po kąpieli chłopcy zgłądnieli :)
piątek, 4 lipca 2014
Zmiany :)
marzec- maj 2014
wszędzie wózki, wszędzie kobietki w ciąży, wszędzie maluszki, gdzie nie spojrzę widzę wszystko co kojarzy się z ciążą i dziećmi :) czyżby instynkt macierzyński woła? Piotruś ma 5 lat Bartuś 2. Dokładnie 3 lata temu zaczęliśmy planowanie drugiej ciąży czyli jak Piotruś miał 2 latka :) od kiedy pojawił się Piotrulek wiedziałam że nie będzie jedynakiem tak jak ja :) chociaż nie posiadanie rodzeństwa ma swoje plusy i minusy ja chciałam mieć dużą rodzinę i marzyłam o 3 dzieci :) no ale może jeszcze nie teraz może jeszcze chwila stwierdziliśmy :) nie staramy się ale i nie mówimy nie bo chcemy mieć trzecie dziecko :) hmm chłopcy mówią że chcą siostrzyczkę i nie ukrywam marzy mi się córka :)
wszędzie wózki, wszędzie kobietki w ciąży, wszędzie maluszki, gdzie nie spojrzę widzę wszystko co kojarzy się z ciążą i dziećmi :) czyżby instynkt macierzyński woła? Piotruś ma 5 lat Bartuś 2. Dokładnie 3 lata temu zaczęliśmy planowanie drugiej ciąży czyli jak Piotruś miał 2 latka :) od kiedy pojawił się Piotrulek wiedziałam że nie będzie jedynakiem tak jak ja :) chociaż nie posiadanie rodzeństwa ma swoje plusy i minusy ja chciałam mieć dużą rodzinę i marzyłam o 3 dzieci :) no ale może jeszcze nie teraz może jeszcze chwila stwierdziliśmy :) nie staramy się ale i nie mówimy nie bo chcemy mieć trzecie dziecko :) hmm chłopcy mówią że chcą siostrzyczkę i nie ukrywam marzy mi się córka :)
czwartek, 3 lipca 2014
Tygryski
HEJ :)
nie wiem czy u Was tak jak u nas dzieci nie przepadają za kapciami, Piotruś kapcie zakładał tylko wtedy kiedy już nie miał wyjścia czyli chce wyjść na taras ale mamusia drzwi nie otworzy dopóki kapci na nogach nie ma ale co z tego jak tylko wyszedł to i kapcie dziwnych trafem z nóg spadały ale to już za nami. Butki zwierzece służą u nas jako i kapcie i buty ale od września będą wyłącznie kapciami bo Piotruś mówi że tygryski idą z nim do szkoły. Są bardzo oryginalne, bardzo ładne, no i według synka wygodne. butki są profilaktyczne ale niech to nikogo nie zniechęca a zachęca bo są wygogne i zabezpieczają kostkę przed urazami. Minusów nie odnalazłam dla nas same plusy :)
środa, 2 lipca 2014
Budujemy zamek
HEJ KOCHANI :)