Ojej mama cię nie dopilnowała ! Gdzie była mama ? Czemu go nie pilnujesz ?
To były jeszcze wakacje. Siedziałam na podłodze bawiłam się z chłopakami ciągnikami.
,, Przejeżdżali ,, z pola na pole < czyt. z pokoju do pokoju> , kosili, uprawiali pole, orali, siali - Fajnie się bawili do czasu aż Aleks biegnąć z kombajnem zahaczył o dywan i noskiem ,, przejechał,, po nim. Na zdjęciu niżej zobaczycie jak wyglądał jego nos dzień po czołówce z dywanem, widać że tarcie było nie małe. Obawiałam się żeby nie została blizna ale jednak innej opcji nie było bo Aleks ciągle zdrapywał strupki. Blizna może nie była duża, na zdjećiu było mi ja bardzo trudno uchwycić ale jednak ja ją widziałam no i jednak noska nie da rady schować zakamuflować więc wołałam zrobić wszystko aby pozbyć się tej ,,plamki,, W szafce znalazłam krem który dostałam na którymś spotkaniu blogerek NOSCAR - krem z masy perłowej - PRZECIW BLIZNOM . Na opakowaniu możemy przeczytać że ,,wyjątkowa formuła kremu to połączenie tradycyjnych składników stosowanych w kosmetyce, takich jak masa perłowa, kwas hialuronowy oraz alantoina, z nowoczesnymi odkryciami kosmetologi jakimi są np. komórki macierzyste.Uniwersalna formuła kremu sprawia, że działa on na blizny różnego pochodzenia, przez co z tą samą skutecznością zwalcza on blizny powstałe w wyniku urazu mechanicznego i oparzeń, a także blizny potrądzikowe i rozstępy.,, Skoro już go miałam nie było sensu kupować czegoś nowego. Spróbowaliśmy ! Aleks nauczył się sam nakładać krem a żeby dobrze działał jak zaleca producent trzeba masować nim miejsce z blizną przez chwilkę. Stosowaliśmy krem około 4 razy dziennie przez 2,5 tygodnia efekt jest zauważalny i zadowalający. U nas krem pomógł. Walka z bliznami nie jest łatwa i szybka. Trzeba jej poświęcić trochę czasu u nas co prawda poszła nawet szybko z racji że nie było to nic dużego no i działaliśmy od razu po zagojeniu rany. Z ciekawości przeszłam się do apteki przed zastosowaniem tego kremu i Pani farmaceutka jako pierwszy najbardziej skuteczny preparat poleciła mi własnie ten :)
A Wy macie jakieś doświadczenia z bliznami ?
Też to słyszałam Ale nie mam oczu w koło głowy przecież. Wypadki się zdarzają. O tym kremie jednak nie słyszałam
OdpowiedzUsuńJa mam lepszy produkt. Stosuję galaretkę aloesową, rany znikają w oczach
OdpowiedzUsuńMam ich całkiem sporo a krem o którym piszesz jest cudowny. Działa cuda, wiele razy go używałam. Gdyby taki był to stosowałabym na całe ciało.
OdpowiedzUsuńJa mam bliznę z lata na kolanie jest brzydka i przydałoby się coś z nią zrobić myślisz że mam szansę pozbyć się jej używając tego kremu?
OdpowiedzUsuńMyslę że tak ale najlepiej byłoby spróbować :) może nie końca ją ,,usunie,, ale wybieli na pewno
Usuń