Zrobię wszystko aby w tym roku święta były wyjątkowe, aby odwrócić naszą uwagę od tych złych rzeczy które nas ostatnio spotkały, aby te ozdoby, te dekoracje powodowały zamiast łęz - uśmiech na naszych twarzach :) Dziś o zrobionym samodzielnie wieńcu ..
Jakiś czas temu wygrałam bon na 50 zł do pepco , nie jest to powalająca kwota ale starczyło mi idealnie na bombki które posłużyły do wykonania wieńca który z kolei ozdobił pięknie kominek. Wieniec wyszedł tak jak chciałam, wygląda według mnie bardzo ładnie i świątecznie.
Wieniec można zrobić na styropianowej oponce ale ja jej niestety nie mogłam nigdzie kupić w moim mieście w pożądanym przeze mnie rozmiarze a na zakup internetowy nie chciało mi się czekać. Spróbowałam moją konstrukcje przyklejać do wygiętego w koło wieszaka ale niestety ta opcja się u mnie nie sprawdziła bo bombki nie chciały się tam trzymać. Mogłam zrobić taką ,,bazę,, na wieniec samodzielnie z gazet ( robiłam ją rok temu do wieńca z szyszek ) ale powiem szczerze że mi się nie chciało więc mąż połączył mi w okrag plastikowy przewód do wody, owinął taśmą i wyszło idealnie. Teraz zostało już przyklejanie klejem na gorąco ozdoby w sposób jaki tylko chcemy i jaki nam się podoba. Początkowo przykleiłam same bombki i choineczki (jysk) ale jak wieniec przymocowaliśmy na kominku czegoś mi brakowało więc dodałam koraliki, które dodały właśnie tego czego mi w nim brakowało :)
Wieniec można zrobić na styropianowej oponce ale ja jej niestety nie mogłam nigdzie kupić w moim mieście w pożądanym przeze mnie rozmiarze a na zakup internetowy nie chciało mi się czekać. Spróbowałam moją konstrukcje przyklejać do wygiętego w koło wieszaka ale niestety ta opcja się u mnie nie sprawdziła bo bombki nie chciały się tam trzymać. Mogłam zrobić taką ,,bazę,, na wieniec samodzielnie z gazet ( robiłam ją rok temu do wieńca z szyszek ) ale powiem szczerze że mi się nie chciało więc mąż połączył mi w okrag plastikowy przewód do wody, owinął taśmą i wyszło idealnie. Teraz zostało już przyklejanie klejem na gorąco ozdoby w sposób jaki tylko chcemy i jaki nam się podoba. Początkowo przykleiłam same bombki i choineczki (jysk) ale jak wieniec przymocowaliśmy na kominku czegoś mi brakowało więc dodałam koraliki, które dodały właśnie tego czego mi w nim brakowało :)
Jak Wam się podoba ?
Cudownie!!! :)
OdpowiedzUsuńDuży domek macie,te zakamarki i pokoiki tak super urządzone, prosto, ze smakiem i delikatnością.Czy mogłabyś kiedyś zrobić pościk i pokazać kąciki swojego domu? Oby te smutne rzeczy skończyły się wraz z tym nadchodzącym nowym rokiem. A wieniec piękny.
OdpowiedzUsuńniedawno natknęłam się na Pani blog. Bardzo mi się tu podoba :) jest wiele ciepła i takiej pozytywnej energi. Mnóstwo ciekawych pomysłów z pewnością zapożyczę do prac plastycznych syna. Pozdrawiam serdecznie całą Pani rodzinkę :)
OdpowiedzUsuńDuży ten Wasz wieniec, ale jest super!!!
OdpowiedzUsuńJejku piękny a o e takie drogie są ponad 100 zł kosztują w tym roku już nie ale na drugi muszę sama pokombinować oby następny rok był lepszy i dla nas też bo jakaś pechowa końcówka.
OdpowiedzUsuńAle fantastyczny pomysł, bardzo podobają mi się takie kreatywne wskazówki, jak wprowadzić świąteczny nastrój do naszego domu. :)
OdpowiedzUsuńŚwietny! Planuję zrobić taki w złocie z odrobiną czerwieni. Zazdroszczę kominka!
OdpowiedzUsuńpiękna dekoracja :) od razu robi się weselej !
OdpowiedzUsuńsuper że syn się angażuje :)
OdpowiedzUsuńSuper wyszedł! Poza tym piękny masz kominek <3
OdpowiedzUsuńGenialny ten wianek :D chyba mnie zainspirowałaś :)
OdpowiedzUsuńChciałam zrobić w tym roku, ale ilość bombek potrzebnych do jego wykonania mnie zniechęciła. jednak teraz spoglądam z zazdrością. W przyszłym roku nadrobię!
OdpowiedzUsuń