czwartek, 30 maja 2013

Dziecko w kościele....

dzisiaj Boże Ciało-Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej.  Święto obchodzone przez Katolików ku czci Najświętszego Sakramentu, Więc jak przystało zaryzykowałam i zabrałam starszego na msze i procesje a to dlatego zaryzykowałam bo dawno w kościele nie był a ja rzuciłam Go od razu na głęboką wodę bo jednak ta Uroczystość trwa dłużej od zwykłej mszy i jest o wiele męcząca bo trzeba odwiedzić 4 ołtarze a dziś jeszcze było strasznie ciepło. Ale pojechaliśmy z dziadkami i w kościele tyle o ile nie było tak źle tylko chodził od babci do dziadka od dziadka do mamy i tak w koło. Mogło to rozpraszać modlących się ale to dziecko i nie rozkaże mu aby siedział i się nie ruszał chociaż może powinnam ? Na procesji było trochę gorzej bo wędrował a było dużo ludzi więc mógł się gdzieś zapodziać to tu to tam niby ciągle na oku ale wiadomo ... mogło być gorzej ale grzeczny to też nie był ma 4 lata ale nie usiedzi na miejscu ciągle mówił ,, mama nuudyy,, u nas jest jedna msza w miesiącu dla dzieci w której i tak są dorośli nie ma specjalnego kazania dla dziecka nic w tym stylu tyle o ile nazywa się mszą dla dzieci :) Mój Piotr jest żywiołowy nie usiedzi musi być w ruchu ale musze go przyzwyczajać do takich sytuacji a jak jest u Was zabieracie dzieci do Kościoła jak się zachowuja macie jakieś specjalne rady co wolno  czego nie ? a co robić kiedy jakaś starsza osoba zwróci uwagę że dziecko chodzi czy siada i wstaje non stop ? 


Mi jako matce nie przeszkadza i nie razi mnie dziecko chodzące po kościele czy biegające i nie zabraniam tego dzieciom no i nie będę za nimi biegała w krok w krok ale obserwuje ale oczywiście wszystko w miarę rozsądku zareaguje jeśli dziecko będzie księdza za sutannę ciągnęło lub mu mikrofon zabierało 

Jeśli nie będę zabierała dziecka na msze to się po prostu nie nauczy być grzeczne i w ciszy zachowywać  przez te 40 minut czy godzinę po powrocie analizujemy wszystko i następnym razem będzie lepiej musi się oswoić poznać nauczyć. Ale nie warto rezygnować jeśli komuś przeszkadza niech zmieni miejsce lub zrozumie że to dziecko :) 


a tak już na koniec przypominam o konkursie który znajdziecie  TU!

i
rabaty na zegarki TU




 Chrzest Bartoszka jak widać Piotr mocno zainteresowany :) 

3 komentarze:

  1. Moja 3-latka, to też żywioł, więc nie wiem jak to będzie u nas.

    OdpowiedzUsuń
  2. ostatnio zaczęłam zabierać naszego prawie 2latka do kościoła na mszę dla dzieci - jest grzeczny ale też biega i się śmieje - mi to nie przeszkadza a jak komuś przeszkadza niech chodzi na mszę dla dorosłych. pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Moje to nie wysiedzą... uciekają w różną stronę ;-)
    Gabi ogólnie boi się "kościoła" Jako mała dziewczynka została przestraszona przez starsze Panie co do niej rączki wyciągały i od tamtej pory mam problem ... jak tylko chce ją zabrać do kościoła to widzę jak się stresuje i zaczyna płakać ... kurczowo się trzymać ....

    OdpowiedzUsuń