piątek, 20 listopada 2015

tort z pampersów #2



Wczoraj było o prezencie świątecznym dziś o własnoręcznym prezencie z okazji narodzin czyli prezent na pierwsze spotkanie z nowym członkiem rodziny lub po prostu nowo narodzonym obywatelem  czy z okazji chrztu świętego czy także na pierwsze urodziny :) 
Tort z pieluszek 






to nie jest mój pierwszy tort a chyba czwarty jeden z nich który trafił do malutkiej Lenki w Dniu Chrztu Świętego zobaczycie TU 

Ponad miesiąc temu na świat przyszedł  Wiktorek, synek mojego ciotecznego brata i jak zawsze był problem co tu kupić ? Gosia, moja bratowa powiedziała że ubranek ma aż za dużo a wybór zabawek jest ogromny i znając mojego pecha mogłabym wybrać coś co już mają a miałam już takie sytuacje więc wolałam nie ryzykować więc postawiłam na pampersy bo ich idzie naprawde dużo i napewno się nie zmarnują a z pewnością się przydadzą :) więc jeśli pieluszki to fajnie dać je w fajnej formie. Kupiliśmy dwie paczki pieluszek  postawiliśmy na pampersy i babydream, każdą jedna sztukę zwinełam i związałam gumką recepturką. Tort formowałam i ustawiałam na tekturze którą na koneic wyciełam na kształt i rozmiar tortu aby można go było stabilnie przewieźć. Pomiędzy pietrami ustawiłam papier kuchenny i/ lub rolkę po takim papierze aby pietra się nie rozjechały, nie spadły , były stabilne i trzymały się ,,kupy,, :) Kiedy stelaż był gotowy zajęłam się dekoracją postawiłam tym razem na imię wycięte z technicznej kartki, wstążkę,  różyczki z krepiny oraz na kokardki ( jak je zrobić możecie poszukać w internecie jest mnóstwo instrukcji ) dodatkowym prezentem a też dekoracją mogą być tak jak u nas kosmetyki Mleczko Pielęgnacyjne - Skarb Matki szampon i płyn do kąpieli - patandrub oraz  Krem pielęgnacyjny do buzi i ciała - Plus dla skóry. Potem jeszcze spisałam się z Gosią bo chciałam coś jeszcze dołożyć do prezentu i wspolnie stwierdziłyśmy że przydałby się im miś szumiś czyli whisbear. A że jeszcze w planie miałam kupno bodziaków z napisem to i jeszcze one się znalazły a kupione w sklepie kajalandia

Powiem jeszcze że torcik powstawał przez 3 wieczory strawiło mi to wiele radości :)zobaczcie teraz 
 całość jak wszystko połączyłam i dajcie znać jak wyszło :) 

chcielibyście otrzymać taki  prezent ? 























1 komentarz:

  1. Aniu czekałam na zdjęcia tego pieluszkowego torta. Wyszedł Ci super. Fajne te bodziaki.

    OdpowiedzUsuń