Ten tydzień to tydzień kulinarny na moim blogu bo mam tyle fajnych dań Wam do pokazania. Mam nadzieję że każdy znajcie coś dla siebie i może wykorzysta przepis i poda Go dalej :) Dziś o faszerowanych paprykach
SKŁADNIKI
6 dużych papryk
350 g filetu z kurczaka
2 łyżki oliwy
przyprawy: po 1 łyżeczce suszonego oregano, mielonego kminu rzymskiego i mielonej papryki, 1/2 łyżeczki mielonej kolendry
100 g ryżu
1 duża cebula
2 ząbki czosnku
1/2 - 1 papryczka chili lub 1/3 łyżeczki mielonej ostrej papryki
1 puszka czerwonej lub czarnej fasoli
1 puszka kukurydzy
1 puszka krojonych pomidorów
1/2 łyżeczki cukru
sól i pieprz
150 g miękkiego sera do zapiekania (np. provolone, tarta mozzarella) ja uzyłam zóttego który mi został :)
PRZYGOTOWANIE
Przygotować i zamarynować mięso (można to zrobić dzień wcześniej): kawałki kurczaka przekroić wzdłuż i roztłuc tłuczkiem na cieńsze filety. Pokroić w ok. 1 cm kostkę, włożyć do miski, obtoczyć w oliwie i przyprawach. Odstawić na blat na czas przygotowania dania lub do lodówki na dłużej ( wyjąć wcześniej aby ogrzały się do temp. pokojowej).
Piekarnik rozgrzać do 180 st. C. W większym garnku nastawić do ugotowania wodę. Papryki przeciąć wzdłuż na pół, wydrążyć i wkładać partiami na ok. 2 minuty do wrzątku. W tej samej wodzie ugotować ryż. Papryki osuszyć i od środka posolić.
Na dużej patelni na oliwie zeszklić cebulę i podsmażyć czosnek. dodać kawałki kurczaka i szybko obsmażyć na większym ogniu. Dodać drobno posiekaną papryczke chili, fasolę (z zalewą) oraz kukurydzę (bez zalewy) i wymieszać. Po chwili dodać pomidory i cukier. Doprawić wszystko solą i pieprzem i ciągle mieszając (tak aby rozdrobnić dokładnie pomidory) zagotować.
Dodać ugotowany ryż, wymieszać i tak przygotowany farsz nakładać do połówek papryk. Piec przez 20 minut, posypać tartym serem i piec jeszcze 10 minut.
przepis znalazłam bardzo dawno temu w sieci zapisałam do swojej ksiazki kucharskiej i dopiero teraz wykorzystałam :) szkoda że tak długo zwlekałam :)
farszu mi troche zostało ale się nie zmarnował bo maż zjadł :) ale możecie zrobić go mniej w mniejszych proporcjach lub nałożyć go do większej ilości ilości papryk lub myśle że dobrym rozwiązaniem będzie zamrozenie i wykorzystanie ,,gotowca,, następnym razem :)
Robiłam kiedyś podobne, są przepyszne i można się najeść! :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubimy :)
OdpowiedzUsuńWygląda naprawdę bardzo apetycznie! A ja nie wiedzieć czemu, po urodzeniu dziecka straciłam serce do gotowania :P
OdpowiedzUsuńps. zapraszam serdecznie na link party!
Wygladaja przepysznie. I na pewno takie są. Koedys jadlam cos podobnego ale nigdy sama nie przygotowalam. Czas najwyzszy sprobowac :) zapraszam do poczytania moich przepisow. Moze akurat ktorys zaonspiruje ciebie podobnoe jak tan zainspirowal mnie :)
OdpowiedzUsuńhttps://smaczniezdrowoblog.wordpress.com/2016/01/26/kluchy-z-pokrywki/
Uwielbiam:)Czekam na więcej przepisów
OdpowiedzUsuńUwielbiam!
OdpowiedzUsuńFaszerowaną paprykę robię w milionie wariacji i polecam szzczerze zrezygnować z czosnku i cebuli a np. doprawić kuminem (kmin rzymski) nabiera zupełnie innego smaku i wyrazu
OdpowiedzUsuńuwielbiam, na wszelkie sposoby :)
OdpowiedzUsuńMuszę je zrobić :)
OdpowiedzUsuń