Hejo :)
Dzień dziecka był wczoraj, ja pokazuje Wam go dziś :)
nawiązała się miłośc, Bartuś powtarza że kocha Bunię i chce aby z nim spała :)
chłopcy od nas dostli ubrania i chyba nie musze mówić że dla nich to jest lepszy prezent niż zabawki co widać po całowaniu butów :)
i od dziadków prezenty :) dystrybutor wody to fajna sprawa niedługo więcej o nim :)
dziadek nauczył jeść szczypior więc po obiedzie u dziadków obowiązkowo do ogródka :)
:)
do jutra
Było miło i wesoło - to najważniejsze w tym dniu :* :)
OdpowiedzUsuńOj widać, że prezenty się podobały :)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze że rodzinnie :)
OdpowiedzUsuńJa jak byłam mała nie przepadałam za szczypiorkiem.
OdpowiedzUsuńWidać, że miło spędziliście święto maluchów :-)
OdpowiedzUsuń