czwartek, 18 września 2014

Tablica motywująca


Jakiś czas temu chyba jeszcze w wakacje w biedronce kupiłam tablice motywacyjną dla Piotrusia którą dopiero teraz powiesiliśmy i zaczęliśmy używać a żeby zmotywować syna do działania ale tez żeby wprowadzić w Jego życie trochę obowiązkow a tak poza tym od kiedy  poszedł do szkoły stał się taki samodzielny, czesto we wszystkim go wyręczałam a teraz wszystko chce robić sam :) prosił od 1 dnia w szkole abyśmy powiesili tą tablice ale tak się złożyło że dopiero teraz bo lepiej później niż wcale więc przystępujemy do naklejania :)

Wybieramy zadania na dany tydzień a potem tylko sprawdzamy czy dziecko zasłużyło na uśmiechniętą buźkę czyli pozytywną ocenę , średnią czy negatywną.Według mnie bardzo fajna rzecz przynajmniej na poczatek bo synek stara się żeby uzbierać same uśmichnięte naklejki :) od poniedziałku zaczęliśmy kiedy odebrałąm go ze szkoły od razu powiedział że był grzeczny i zasłużył na najlepszą ocenę  co potwierdziła Pani, że zjadł ogórka dołączonego do kanapki wiec i spełnił punk ,,jem owoce i warzywa,, :) po całym tygodniu czy miesiącu zalezy jak się umówimy możemy w zalezności od oceny końcowej możemy nagradzać dziecko :) Ja zauważyłam po tych 4 dniach że mój syn jest bardziej ,,ułożony,, niż mi się wydawało :)


a Wy macie, używacie takich tablic ? jeśli nie to polecam u nas się sprawdziło :)










10 komentarzy:

  1. Ale fajne!
    jA Z tablicą muszę poczekać jeszcze z 5 lat hehe :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajne są takie tablice. Sam pomysł nagradzania jest super :) W Twojej nie podoba mi się, że jest jednorazowa,przez naklejki. Ale pozniej zauwazylam, że kartek do naklejania jest więcej, takze na pewno będzie dobrze i długo służyć :)

    http://geocachingpomojemu.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. ostatnio byłam w Biedzie i też widziałam tą tablicę - od razu zwróciłam na nią uwagę. U nas za wcześnie na takie zakupy jednak bardzo oryginalny pomysł jak dla mnie

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale świetny pomysł dla dziecka, na pewno to go motywuje do dalszego działania, sama bym chciała mieć same uśmiechnięte buźki. :D

    Zapraszam w wolnej chwili.
    http://w-pogoni-za-idealem.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetna, że mnie takie cuda zawsze omijają w Biedronce.

    OdpowiedzUsuń
  6. moje dziecko ma dopiero 2 lata ale za jakiś czas na pewno wdrożę to w nasze życie :]

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny pomysł taka tablica, na pewno motywuje. :)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń