poniedziałek, 13 czerwca 2016

mini torcik



Podobno można jeść oczami i coś w tym jest bo jeśli potrawa wygląda apetycznie to mamy na nią ochotę. Zauważyłam że kiedy ostatni posiłek jadłam kilka godzin wczesniej a jestem w sklepie kupuje o wiele więcej rzeczy które po prostu na mnie patrzą i zachęcają do jedzenia czy spróbowania tylko jak za nie zapłacę. Staram się właśnie robić takie posiłki żeby swoim wyglądem zachęcały do spróbowania może ze zwykłym schabowym to mi nie wychodzi ale desery to inna bajka i ten myśle że wyszedł mi tak całkiem niechcący całkiem fajnie :) Kiedy zdjecie pojawiło się na instagramie i facebooku zasypaliście mnie prośbami o przepis oto i on :) 







kiedy przeglądam zdjecia na blogach kulinarnych właściwie takich bardziej cukierniczych  dostaje oczopląsu dziewczyny potrafią robić takie cudeńka strasznie spodobał mi się pomysł mini torciku ale pomyślałąm że napewno nie dam rady że sobie nie poradzę ale ta myśl ciągle gdzieś mi się przewijała aż wkońcu obmyśliłam plan i tak oto powstał mój mini torcik :)

w okrągłej jednorazowej foremce papierowej od papilart.pl zrobiłam biszkopt który podobno zawsze się udaje ale nie zapomnijcie po wyjęciu z pieca rzucić go na ziemie z wysokości kolon :) nie wiem po co ale zawsze tak mówiła babcia :) 

3 jajka
pół szklanki mąki pszennej
3 łyżki mąki ziemniaczanej
pół łyżeczki proszku do pieczenia 
1/3 szklanki cukru 


Białka oddzielić od żółtek i ubić na puszystą pianę, dodać cukier i miksować do całkowitego rozpuszczenia cukru. Dodać żółtka i mąki przesiane z proszkiem do pieczenia. Wymieszać delikatnie wszystkie składniki.Piec w 170C przez około 35 minut (do suchego patyczka i złotego wierzchu ciasta). 

Wystudzony biszkopt przecięłam na pół, Krążki posmarowałam dżemem porzeczkowym wykonania mojej mamy chociaż gdybym miała więcej czasu pokusiłabym się o zrobienie szybko swojego truskawkowego dżemiku.. Na tą warstwę położyłam masę budyniową którą sama zrobiłam ale równie dobrze może to być gotowa masa karpatkowa będzie szybciej a też bardzo smacznie :) wierzch udekorowałam truskawkami, polałam rozpuszczoną czekoladą i posyłam ozdobnymi jadalnymi dekoracyjnymi kóleczkami 












2 komentarze:

  1. Wygląda pysznie, szkoda, ze nie mogę cukru. Ale czasami piekę sobie bezcukrowy biszkopt na pociechę ;) Z mascarpone, kremówką i borówkami jest super :)

    OdpowiedzUsuń