sobota, 30 listopada 2013

LIDL

HEJO :)

tak sobie ostatnio myślałam ze muszę się wybrac do Giżycka do Lidla na zakupy bo w radio usłyszałam że jak sie zrobi zakupy za 300zł to ksiażka z przepisami Okrasy i Pascala gratis :) och jak ja ich uwielbiam pana nr 2  :)  a że niedługo jadę na rzęski to zajdę zrobie zakupy :) w czwartek rodzice pojechali zrealizowac voucher który im kupiliśmy do hotelu w mikołajkach na wodzie na jedną nockę i wczoraj wrócili ... z dwoma ksiązkami z Lidla jedna dla mamy druga dla mnie :) - jak miło :) i oto ona :)













i powiem Wam że jest wiele super przepisów które wykorzystam :) 

robicie zakupy w LIDLU ?
ja wole go o wiele bardziej niż biedronkę itp! 
uwielbiam niemieckie słodycze które są tam dostępne nie tylko słodkości ale ogólnie jest spory wybór :)
ceny też mają przestępne :) 

:)

11 komentarzy:

  1. To czekamy na jakieś fajne foto potraw z książki.
    Ja z lidla uwielbiam masło orzechowe mmmm.Mam do lidla dość spory kawałek więc rzadko tam jestem.Ale budują niedaleko mnie,pewnie w nowym roku będzie otwarcie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no pewnie się pojawią :) no ja też mam kawałek około 35 km

      Usuń
  2. a teraz ta serio i jak ta książka????

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. naprawde jest fajna ma super przepisy w sumie łatwe nie skomlikowane

      Usuń
  3. Bardzo często wstępuję do lidla po świeże pieczywo oraz czasem daję się skusić na tygodniowe akcje ubraniowe :D
    Książka dosyć dobrze się reklamuje, ja z chęcią zbieram ich ulotki z przepisami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja w sumie pieczywa tam nie kupowałam nigdy no może dwa razy coś słodkiego:)

      Usuń
  4. Ja bardzo lubię ten sklep,ale mam jedno ale,mieszkałam wiele lat zagranicą i LIDLL zawsze był tam najczęściej przeze mnie odwiedzanym sklepem,to się nie zmieniło jak wróciłam na stałe do Polski,ale właśnie te ceny,ta przebitka mnie przeraża.Dlaczego ceny produktów które tam kupują ludzie którzy mają naprawdę mało pieniędzy tutaj te produkty są traktowane jako luksus i są przeraźliwie drogie.Nie umiem się do tych polskich lidllowskich cen przyzwyczaić,nie kupię tutaj parówek w słoiku za prawie 8zł,bo ja je kupowałam w Niemczech za 1euro,bułki do pieczenia tam po kilkanaście centów tutaj kilka złotych,bodajże 6czy nawet ponad 6zł,słodycze,zwłaszcza żelki,ciastka,nie mówiąc już o ulubionym raffaello.Zawsze jak mam na coś stamtąd ochotę-wolę umówić się z rodzicami żeby mi je po prostu przywieźli,jak będą jechać do Polski.Ale i tak nadal kupuję w Liddlu,tylko omijam te produkty,które mnie swoją polską ceną przerażają.Bardzo sobie jednak chwalę ciuchy z lidlla,zwłaszcza dla dzieci,ceny przystępne i jakościowo ciuszki super.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o to chyba ze wszystkim tak jest ze te za granicą produkty sa tańcze a u nas tu drogie bardzo czesto sie to spotyka :/ tak posciel tez kiedyś kupiłam synkowi i jest świetna

      Usuń
  5. rzadko tam bywam, dosłownie przy okazji.

    OdpowiedzUsuń
  6. Też mam tą książkę i jest świetna. Przepisy są ciekawe i takie, które wiem, że zrobię, bo są proste i nie trzeba angażować dużych pieniędzy i czasu by je przygotować ;)

    OdpowiedzUsuń