środa, 15 kwietnia 2015

makaron ze szpinakiem i kurczakiem




Kucharki we mnie tyle o ile, Gotowanie nie jest moją mocną stroną, często coś mi nie wychodzi ale mimo to mąż chwali i zjada do końca, sa też potrawy które wychodzą mi znakonicie :) Są dni kiedy nic a nic nie chce mi się gotować i są zwykłe schabowe albo  pałeczkę przejmuje mąż, szczególnie w niedziele to On jest Panem Kuchni, jakie to szczęscie że lubi i w miare umie coś ugotować, a kiedy mi się chce i chcę  dogodzić kulinarnie mężowi robię mu coś szpinakowego 






Składniki:

500 gram piersi z kurczaka
1 paczka makaronu ( ja używam świderków)
1 paczka świeżego szpinaku
1 fix Konorra do szpinaku
5 szalotek
3-4 ząbki czosnku 
1 śmietana 18%
sok z cytryny
oliwa z oliwek
sól, pieprz, (zioła prowansalskie jeśli lubicie )
ser typu feta 

Przepis:

Makaron gotujemy al dente. Kurczaka kroimy w kostkę, solimy, pieprzymy, dodajemy odrobinę soku z cytryny. Mięso smażymy na oliwie z oliwek, następnie dodajemy drobno posiekaną szalotkę i czosnek. Gdy składniki się zeszklą wrzucamy świeży szpinak i czekamy aż zmięknie. Śmietanę mieszamy z fixem, odrobiną wody, sokiem z cytryny i dodajemy na patelnie. Gdy sos się zagotuje mieszamy go z makaronem i wykładamy na talerz. Całość posypujemy odrobiną sera typu feta i prażonymi pestkami słonecznika jesli lubimy i chcemy :)

Smacznego!


(przepis znalazłąm kiedyś w internecie i wpisałam na stałę do mojego zeszytu ze sprawdzonymi i dobrymi przepisami )




9 komentarzy:

  1. Muszę zrobić,wygląda pysznie.

    Zapraszam na blog!
    Super konkurs!

    OdpowiedzUsuń
  2. słowo makaron, kurczak i szpinak w jednym zdaniu sprawiają, że burczy mi w brzuchu. Wygląda fantastycznie i pewnie jeszcze lepiej smakuje!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda pysznie pomimo, że nie przepadam za szpinakiem.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wygląda przepysznie! Na pewno wypróbuję sama !
    Zapraszam do mnie !
    http://angelikaa-bloog.blogspot.com/2015/04/hello-springtime.html

    OdpowiedzUsuń
  5. A może pokażesz kiedyś ten Twój przepiśnik ze sprawdzonymi przepisami:)?

    OdpowiedzUsuń
  6. Mój mężuś gdyby mógł, to by tylko to jadł... No może w przerwach na rosół ... ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zazdroszczę, mój mąż gotuje tylko wodę na herbatę...:) pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Szpinak prześladuje mnie... a ja nadal od niego zwiewam ;o)

    Ale danie wygląda pysznie :o)

    OdpowiedzUsuń