Mój najstarszy syn ma juz 8 lat , kurczę kiedy to minęło ? Jak dziś pamiętam nasze pierwsze spotkanie na porodówce, był taki malutki, taki bezbronny a teraz kawał drugoklasisty :)
Miało ich nie być , nie chciało mi się . Bardzo chciał po raz pierwszy zaprosić koleżanki i kolegów ze szkoły na imprezę urodzinową - uległam, nie mogłam mu odmówić tak więc wczoraj odwiedziło nas pięcioro dzieci, wielka szkoda że wszyscy zaproszeni goście nie przyjechali ale i tak myślę że urodzinki można zaliczyć do udanych :)
Piotruś wymyślił sobie hasło przewodnie urodzin czyli potworne urodzinki i myślę że choć w małym stopniu podołałam i przemyciłam tą słodką potworność na stoliku, czapeczkach no i torcie :)
Myślałam że będą biegali, krzyczeli, że staranują mi Aleksa i że sobie nie poradzę z tak liczną gromadką dzieci ale byli bardzo grzeczni fajnie się bawili , jestem z nich dumna i cieszę się że tak fajnie i sympatycznie upłynął nam wczorajszy dzień. Najważniejsze że dzieci wyszły z uśmiechami na twarzach :)
Przeżyjcie z nami to jeszcze raz - czyli kilka zdjęciowych migawek.
Świetne urodzinki! sama piekłaś te małe bułeczki do mini burgerów? mozna prosić przepis?
OdpowiedzUsuńNajlepszego dla kawalera ☺
OdpowiedzUsuńZazdroszczę mu takich pięknych urodzin!
OdpowiedzUsuńRobimy to, co lubimy - zajrzyj!
Nasz w sierpniu kończ 7 - nawet nie wiem kiedy to zleciało - mam wrażenie że urodził się wczoraj
OdpowiedzUsuń