wtorek, 16 maja 2017

ID'EAU


Woda - niby nic takiego a jednak tak wiele. Niektórzy nie widzą a właściwie nie czują różnicy między różnymi wodami, odróżniają tylko gazowaną od nie gazowanej i według nich każda smakuje tak samo i tak samo działa ale czy na pewno ? 

Ja czuje niesamowitą różnice !





Wyniki mówią że pijemy stanowczo za mało wody - dlaczego ? Spotkałam się z różnymi opiniami - nie smakuje, po wodzie ciągle chce się pić lub potocznie mówiąc jakoś nie wchodzi. Ja szczerze mówiąc też wody nie lubiłam ale przeprosiłam się z nią kiedy bardzo często dopadały mnie silne migrenowe bóle głowy. Te sklepowe wody nie bardzo mi odpowiadały, zaliczam się do tych osób które czują smak wody. W tym też okresie mąż zrobił mi niespodziankę bo za jego sprawką kurier przytaszczył do nas miesięczny zapas wody, takiej o której nie słyszałam ani tym bardziej nigdzie jej nie widziałam. Pomyślałam ,że warto spróbować przestawić się na samą wodą, być może nie będzie miała wpływu na moje bóle głowy ale z pewnością nie zaszkodzi. I tak starałam się pić odpowiednia ilość wody dla mojego organizmu - wystarczy podzielić przez 30 masę naszego ciała i wychodzi dzienne zapotrzebowanie. Dałam radę i tkwię w tym do dzisiaj dzięki wodzie ideau.

Woda ID’EAU cechuje się:
- niskim stopniem mineralizacji
- optymalnym pH
- relatywnie wysoką zawartość rozpuszczonego tlen

Więcej o niej poczytanie na stronie producenta. 


Czy woda mi pomogła ? 

Zdecydowanie czuje różnicę. Lepiej się czuje, nie jestem już taka ,,ociężała,, , mam więcej energii, kilogramy powoli ida w dół bo nie dostarczam organizmowi słodzonych napoi, kondycja mojej skóry się poprawiła, bóle głowy odziwo nie są tak częste ale przede wszystkim polubiłam wodę , polubiłam tą wodę bo smakuje wyborowo :) zawsze miałam ja pod ręką,  miałam , bo już się skończyła -a jedynym minusem jest cena bo około 5  zł. 

 Nie których pewnie będzie to śmieszyło ale  z ręką na serce mówię Wam że nie piłam lepszej wody. 

A jak jest u Was z piciem wody ? 









Różowa czapa -  czapki joel
Rower - plumbike

6 komentarzy:

  1. Super post, obserwuję cię :)
    zapraszam na mojego bloga
    mysmallworld02.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja piję wodę non stop :D ciekawa jestem tej, czy faktycznie taka dobra! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedyś miałam taki okres w swoim życiu, że tej wody piłam faktycznie dużo, teraz pije zdecydowanie za mało. Wiem, że to źle. :(

    Jakbyś miała czas to zapraszam do mnie, gdzie organizuje konkurs:
    Tu kliknij :)

    OdpowiedzUsuń
  4. A co to za woda?pierwszy raz na oczy widzę,a wypijam około 4-5litrów dziennie. Przegotowaną -czasami z cytryną, miodem i cytrynà

    OdpowiedzUsuń
  5. Pije litrami! Tej wody próbowałam i bardzo mi smakowała:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Odkąd urodziłam piję bardzo dużo wody, to karmienie piersią wzmogło we mnie apetyt na wodę ale i na jedzenie, myślę, że to dzięki piciu wody w takich ilościach szybko zgubiłam zbędne kilogramy. Woda różnie smakuje a o gustach się nie dyskutuje, tej wody jeszcze nie piłam i też nigdy nie widziałam. Osobiście pasuje mi Cisowianka ale jeżeli spotkam to chętnie wypróbuję ☺

    OdpowiedzUsuń