wtorek, 30 maja 2017

Bepanthen na AZS



Ponad 8 lat temu, w pierwszej ciąży została u mnie stwierdzona egzema, natomiast w pierwszym miesiącu życia średniaka zdiagnozowano Atopowe Zapalenie Skóry







Atopowe Zapalenie Skóry (AZS), egzema, skóra skłonna do atopii - mówiąc w skrócie jest to skóra sucha, podrażniona , zaczerwieniona oraz swędząca. Najczęściej występuje na zgięciach łokciowych i kolanowych, na twarzy oraz szyi. Niestety jest to choroba tylko do zaleczenia nie do całkowitego wyleczenia. Pocieszające jest to że choroba z wiekiem sie wycisza jeśli chodzi o AZS i faktycznie w przypadku Bartosza tak było. Jednak  nie można zapominać o odpowiedniej pielęgnacji skóry czyli jej nawilżaniu. Zdarzało się nam lądować w gabinetach dermatologicznych kiedy nic nie pomagało, kiedy objawy były bardzo nasilone i zawsze wracaliśmy z lekami sterydowymi, których wolelibyśmy unikać szczególnie u Bartosza kiedy chodziło o twarz ale nie zawsze się dało. 

Kilka miesięcy temu podzieliłam się z Wami zdjęciem na instagramie z naszym nowym nabytkiem kupionym z myślą właśnie o naszych problemach. Jak mówią  ,,Tonący brzytwy się chwyta,,  więc i ja kiedy zobaczyłam reklamę kremu Bepanthen Sensiderm zaryzykowałam i kupiłam chociaż z wielkim dystansem. Mamy juz wiele emolientów i innych produktów które niestety okazały się dla nas niewypałami i na nasze skóry nie działały. Opinie pod zdjęciem były podzielone jednym pomaga inni nie widzą poprawy - co tez nie jest złe bo nie jest gorzej.
 Innej opcji nie było musiałam wypróbować na sobie i synku. Pierwsza aplikacja szczypała i z tego co się dowiedziałam nie tylko ja miałam takie odczucia więc niczym się nie martwiłam  - jak to mówi moja mama ,, czujesz - znaczy że działa ,, i chyba faktycznie bo wystarczyło posmarować 3 razy i widziałam juz znaczną poprawę. Produkt bardzo szybko się wchłania,  dosłownie po 3 sekundach mogę wziąć szklankę w dłoń, która mi się nie wyślizgnie. Najważniejsze że pomaga i z całego serducha dziś chcę Wam ją polecić bo może to być rozwiązaniem Waszego problemu. Długo szukaliśmy  aż w końcu znaleźliśmy coś uniwersalnego do stosowania dla dziecka jak i dla osoby dorosłej, coś co naprawdę pomaga 



4 komentarze:

  1. u mojej 7 letniej atopwowej córki nie sprawdza się,

    OdpowiedzUsuń
  2. A próbowałaś mediderm? Dużo produktów w serii, dostępny w aptekach i cena przyjemna

    OdpowiedzUsuń
  3. Przy pielęgnacji AZS koleżanki pomogła w złagodzeniu objawów uzdatniona woda z filtra prysznicowego z systemem kdf. Ten filtr daje wodę bez chloru i fluoru czyli łagodniejszą dla skóry.

    OdpowiedzUsuń