HEJOO :)
dziś jeszcze o atrakcjach z Olsztyna :) czyli szaleństwa Piotrusia :) obiecane już daaawno temu przez chrzestnego czyli największy plac zabaw w Olsztynie :) nie daleko domku więc wybraliśmy się pieszo :) i nie nadążaliśmy, plac rozciągnięty baardzo dla jednych to plus bo dziecko się wychasa biegając to tu to tam z drugiej strony może być to minus - jak kto woli :) podoba mi się ta opcja z miękkiego podłoża, dziecko przewracając się, upadając co sie zdarza upada na miękkie i nic go nie boli nic się nie stanie, nie będzie krwi :) niby nic nadzwyczajnego ale Piotruś bawił się świetnie :)
aaa zapomniałam napisać że plac zabaw jest na nagórkach :)
:)
buziaki:)
ale tu dużo kolorów na tych zdjęciach !:) bardzo pozytywnie :)
OdpowiedzUsuńFajny plac :) Widać, że dobrze się bawił :)
OdpowiedzUsuńjaki piękny plac, w którym on jest miejscu?
OdpowiedzUsuńolsztyn Nagórki, nie wiem czy dobrze mówię ale chyba ulica Barcza albo obok Barcza. za carrefourem
Usuńto znaczy nie daleko carrefoura
UsuńNa kaszubach latem byliśmy też na dużym plac zabaw, tam przy elektrowni wodnej ale nazwa wyleciała mi z głowy
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten plac zabaw :)
OdpowiedzUsuńA mlodszy syn?
OdpowiedzUsuńmłodszy w domu z dziadkami :)
UsuńZabawy na dworze są najfajniejsze :-)
OdpowiedzUsuńSuper zdjęcia! Mój syn uwielbia place zabaw
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Place zabaw są rajem dla dzieci. Tam się spotykają i razem bawią. Mój Wiktor też uwielbia drewniana kolejkę :) Pozdrawiamy!
OdpowiedzUsuńMy wraz z synkiem uwielbiamy chodzić na okoliczne place zabaw :) <3 i się wygłupiać. Nawet zimna nam nie straszna :D
OdpowiedzUsuń