dziś ostatnia część ozdób świątecznych tym razem ozdoby z masy solnej które przyozdobiły jedną z naszych choinek bo na górze mamy sztuczną a na dole żywą i tą Wam dziś pokażemy :) Masę solną zrobiliśmy na oko, mieliśmy dwa podejścia bo chłopcom było mało więc chcąc nie chcąc wczoraj ,,dorabialiśmy,, :) a więc nasza masa powstała ze szklanki mąki, szkanki soli i około pół szklanki wody a uformowane ,,bombki,, zamknięte zostały na około 2-3 godziny w piekarniku na 100- 120 stopni. Wyszły, nie rozpadły się i pewnie posłużą przez nie jeden rok mam nadzieję. Po ostudzeniu pomalowaliśmy je farbkami i gotowe - efekty niżej :)
i jak Wam się podoba choinka a właściwie bombki zrobione przez chłopców które wyszły nam bardzo tanim kosztem a sprawiły wiele radości, zabawy, uśmiechu i moim zdaniem spełniły swoje zadanie na 6 :)
Ania
cudowna choinka ;) Bartek i Piter normalnie do zacałowania ;*
OdpowiedzUsuńMyślę, że to świetna sprawa, a ozdoby wyszły genialnie :) wesołych świąt
OdpowiedzUsuńhttp://twosistersbloog.blogspot.com/2014/12/inspirations.html
rewelacyjne - jak moja córka bedzie większa też zrobię takie ludziki :)
OdpowiedzUsuńświetnie wyszły :) jakich fajnych masz chłopców! Wesołych Świąt!
OdpowiedzUsuńfajna zabawa z dzieciakami :) juz czekam az moj Smyk bedzie wiekszy ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne ozdoby :) Mają chłopaki talent ;) Ja musze pomyśleć w przyszłym roku odpowiednio wcześniej i przygotować jakieś ozdoby samodzielnie na choinkę z Krzysiem.
OdpowiedzUsuń