poniedziałek, 10 lutego 2014

Parafina


Hejo :)

dbacie o swoje rączki ? czym je traktujecie ? a może nie musicie? ja mam egzemę rąk czasem coś mi wyskoczy a tym samym mam strasznie suche ręce więc teoretycznie muszę coś z nimi robić ( co wizytę u kosmetyczki słyszę że koniecznie nawilżać bo jak tylko robi mi pazurki delikatnie przejedzie pilnikiem i co ? i krew :) a tym bardziej że zainwestowałam w parafiniarkę bo stwierdziłam że lepiej i częściej będę robić parafinę w domu niż w salonie kosmetycznym i stwiedziłam ze taniej mi to wyjdzie ale hmm wszystko mam tylko stoi gdzies w kącie i zbiera  kurz ale w końcu wyciągnełam i Wam pokaże bo pewnie znajdzie się osoba która nigdy nie robiła i nie wie co to jak to :) a więc od początku :)

PARAFINA  działa regenerująco, zastosowana do pielęgnacji dłoni przyczynia się do ich wygładzenia i odświeżenia. Skóra po zastosowaniu parafiny staje się miękka i przyjemna w dotyku.  Stosowana regularnie( w moim przypadku podobna co drugi dzień w internecie przeczytałam że raz na tydzień )  przyczynia się również do poprawy kondycji paznokci.


taką parafine możemy kupić w aptekach, na allegro, w internecie, ja kupiłam od mojej Pani kosmetyczki bo jest sprawdzona, dobra, z pewnego źródła. 

najlepiej przed zabiegiem zrobić pelingg może być kupiony możemy też zrobić sobie taki w domu (cukrowy) 
aby efekt był bardziej efektowny zanim zanużymy ręcę w parafinie możemy a w sumie chyba nawet musimy posmarować je kremem odżywczym ja mam z neutrogeny 
no i zanużamy ręcę w płynnej, rozpuszczonej parafinie aby nie była za gorąca oczywiście z 3 razy aby dokładnie otuliła naszę rączki no i zakłdamy rękawiczki foliowe, na nie frotte i czekamy z 15 minut :) zdejmujemy i cieszymy się pięknymi rączkami :)

przeczytałam że egzema jest przeciwwskazaniem do tej czynności w sumie nie wiem dlaczego ten zabieg świetnie nawilza skóre a skóra z egzemą jest sucha ! w każdym razie nie zauważyłąm aby mi szkodziło a wrecz przeciwnie :)

robiłyście kiedyś sobie taki zabieg ? 

















                                                          a to moja fotorelacja :)

moja parafina na rękach trochę popękałą tylko dlatego że byłam sama w domu i ciągle przez te 15 minut słyszałam ,,mamoo daj,, więc ruszałm, zginałam rączkami :) 

na ostatnim zdjęciu widzicie karton z parafiną którą używam, zapłaciłam za nie bo były tam chyba 4 lub 5 kostek - 90 zł 
Parafiniarka kosztowała około 200-300zł jakiś rok temu :)

BUZIAKI :)
pozdrawiam :)
Ania



4 komentarze:

  1. Ja używam naturalnych olejków ale parafiarka też by mi się pewnie spodobała. Nawet nie wiedziałam ze takie cusik istnieje :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaki Ty sprzęt masz do tej parafiny :) wow

    OdpowiedzUsuń
  3. Oooo lubię!!! Dobry pomysł na domowy zabieg. Wcześniej robiłam go tylko w gabinecie kosmetycznym.

    OdpowiedzUsuń
  4. To to trzeba miec jakis sprzet do tego az???
    I powiedz mi gdzie kupilas ta lampke!- piekny abazur

    OdpowiedzUsuń